Portal sadownika

Sander - odmiana z przyszłością?

22-10-2020 Portal-Sadownik.pl

Sander - odmiana z przyszłością?

Najwyższa pora myśleć o odmianach do nowych nasadzeń

Okres jesienny to najwyższa pora, aby odpowiedzieć sobie na pytanie, którą z odmian będziemy sadzić teraz lub wiosną przy zakładaniu nowych nasadzeń. Od tego wyboru wiele zależy – sad jest inwestycją planowaną na lata, w związku z czym już teraz trzeba przewidzieć, która z odmian będzie cieszyła się zainteresowaniem, znajdzie zbyt i przyniesie nam zyski. Odpowiedź jest bardzo trudna, ponieważ odmian, które cieszyły się kiedyś popularnością i nadal dobrze się sprzedają, stale przybywa. Mamy dużo Red Jonaprinca, Szampiona, Goldena czy Ligola. Mnóstwo jest jeszcze Idareda.

Doradzanie w tym zakresie jest bardzo trudne. Dużą popularnością cieszą się różne sporty Gali i wydaje się, że jeszcze przez długi czas będzie na te jabłka popyt, w kraju i za granicą. Obecny sezon wyraźnie pokazuje jednak, że warunkiem do przystępowania do produkcji tej odmiany jest dostateczne zaplecze przechowalnicze. Ceny Gali w okresie jej wrześniowego wysypu na rynek są dalekie od oczekiwań, a odmiana ta zyskuje na wartości rynkowej dopiero po okresie przechowywania.

Czasami wybór pada na mniej popularne odmiany jabłoni, w których pokłada się nadzieje na dobry zarobek. Być może warto zdecydować się na odmiany wcześniejsze niż te zimowe, których mamy w kraju najwięcej? Ostatecznie każdy musi podjąć decyzję indywidualnie, aby – w przypadku niepowodzenia – mieć pretensje do siebie.  

Czy wśród odmian o późnoletnim terminie zbioru znajdzie się miejsce dla Sandera?

Dojrzewanie odmiany Sander przypada na połowę sierpnia, na kilka dni po Pirosie. W miesiącu tym mamy na rynku dominację kwartetu odmian: Pirosa, Delikatesa, Celeste i Paulareda. Jest jeszcze Antonówka, której znaczenie sukcesywnie maleje. Pojawiają się przedwcześnie rwane Ligole czy Golden Delicious, których wystawianie w sierpniu to prosty sposób na zepsucie rynku. Czy znajdzie się jeszcze miejsce dla Sandera?

Jabłka mają wtenczas silną konkurencję ze strony owoców jagodowych, które ograniczają możliwości ich sprzedaży. Cena sprzedaży tych odmian zależy w dużej mierze od zapasów w chłodniach z ubiegłego roku. Jabłka z letniego zbioru, o ile nie są w sprzedaży detalicznej zbyt drogie, cieszą się uznaniem konsumentów, ponieważ są świeżymi, tegorocznymi owocami. Pewną ich ilość udaje się również wyeksportować – odbiorcy interesują się na przykład Delikatesem. Jednak wzrost powierzchni pod uprawą tych odmian, gdyby trafił się w przyszłości, będzie skutecznym sposobem na spadek ich cen.

W ostatnich dwóch latach w sierpniu najtaniej sprzedawał się na rynkach hurtowych Piros, choć ceny czterech wspominanych odmian ze zbioru sierpniowego są do siebie zbliżone. Cena 2 – 2,8 zł za kg to jednak nie najgorsza stawka, która jest wyższa od cen uzyskiwanych przez wiele popularnych odmian zimowych. W tym roku, w okresie sierpnia i września, Sander sprzedawał się w hurcie po 2,5 – 2,8 zł za kg. W końcowym okresie podaży tej grupy odmian trafiają się wzrosty cen, dlatego warto przetrzymać je parę tygodni w chłodni. Na przykład w pierwszym tygodniu października Celeste i Piros płaciły na rynku hurtowym nawet 3 zł za kg.

Problemem w przypadku odmian późnoletnich i jesiennych jest to, że gorzej się przechowują i musimy zbyć je na miesiąc – dwa po zbiorze. Ograniczone są możliwości ich przetrzymania w oczekiwaniu na wzrost cen, choć niektórzy przetrzymują Delikatesa nawet do wiosny.

O Sanderze

Sander jest odmianą stosunkowo młodą. To odmiana krajowej produkcji, którą uzyskano w szkółce Andrzeja i Szymona Nowakowskich ze skrzyżowania Sunrise x Delbarestivale. Plonuje regularnie i bardzo obficie, dlatego niezbędne jest przerzedzanie zawiązków. Owoce rodzi średniej wielkości (70 – 75 mm), o kształcie spłaszczonej kuli, o gładkiej i jasnożółtej, czerwono paskowanej skórce. Niestety nie odróżnia się w sposób szczególny wyglądem od czterech odmian konkurencyjnych, a mógłby to być jej poważny atut. Miąższ jest jędrny i soczysty. Owoce nie opadają, ale wymagają zbioru dwu – lub trzykrotnego.

Drzewa nie są zbyt wymagające w uprawie. Są mało podatne na mrozy i choroby (parch, mączniak, choroby kory i drewna). Rosną słabo, co umożliwia gęstsze ich sadzenie. Korona daje się łatwo formować.  

Co sądzą Państwo o tej odmianie?

Związane z tematem

Kierunek orient, czyli japońskie odmiany jabłoni. Czy warto je sadzić?

Polskie odmiany jabłoni - czy mają przed sobą przyszłość?

Chopin - odmiana, która biłaby rekordy, gdyby...

Jabłoń Putinka - niespełniony sen o powrocie na rynek rosyjski

Bohemia - niewykorzystany potencjał w uprawie towarowej?

Komentarze

Brak komentarzy

Napisz nowy komentarz