Bohemia - niewykorzystany potencjał w uprawie towarowej?

Czasem zdarza się tak, że jakaś odmiana, pomimo wyróżniających ją cech, dzięki którym powinna cieszyć się uznaniem wśród producentów, jak i konsumentów, nie znajduje swojego grona odbiorców. Trudno powiedzieć, dlaczego nie zostaje dostrzeżona, a odbiorcy bardziej interesują się odmianami o dużo gorszych walorach smakowych czy wizualnych. Taką zaniedbaną odmianą jabłoni, której potencjału nie wykorzystano w produkcji, jest Bohemia.

Bohemia – lepszy Rubin?

Bohemia została znaleziona w Czechach jako mutant Rubina, dużo popularniejszej od niej odmiany, z którą dzieli wiele wspólnych cech. Owoce Bohemii są typowo deserowe, duże, kształtne, wyrównane pod względem wielkości, luksusowe. Jabłka pokrywa bardzo atrakcyjny, pomarańczowy rumieniec obejmujący prawie cały owoc. Miąższ jest kruchy, soczysty, posiada wybitne walory smakowe, jest jednak prawie bezwonny. Częstym zjawiskiem jest ordzawienie pojawiające się w zagłębieniu okołoszypułkowym, które jest zjawiskiem naturalnym i nie powinno dyskwalifikować owoców. Jabłka osiągają dojrzałość zbiorczą pod koniec września. Jest to odmiana wczesnozimowa.

Nie lubi silnego cięcia

Drzewo charakteryzuje się skłonnością do silnego wzrostu, w związku z czym należy mu zostawić więcej miejsca na rozwój korony. Popularne obecnie nasadzenia z odległością między drzewami w rzędzie wynoszącą 1 m lub mniej, nie sprawdzą się w przypadku Bohemii. Szczepiona nawet na karłowej podkładce M9, powinna mieć zapewnioną odległość 1,5 – 2 m w rzędzie. Jednakże Bohemia wykazuje mniejszą siłę wzrostu niż mateczny Rubin, co stanowi jej przewagę.

Bohemia przejawia tendencję do przenoszenia owocowania na brzeżne obszary korony – na najmłodszych przyrostach tworzy się najwięcej pąków kwiatowych, a pędy się ogołacają. Z tego też powodu odmiana źle reaguje na intensywne cięcie. Jeżeli tylko zapewnić jej dostateczną powierzchnię do rozwoju korony, nie potrzeba jej zbyt wiele ciąć. Stanowi to wielką oszczędność czasu.

Dobrze się przechowuje

Jeżeli chodzi o wartość przechowalniczą, Bohemia może być przechowywana o ok. 2 miesiące dłużej niż Rubin. W chłodni przetrzymamy ją do końca marca. Problemem tej odmiany będzie gorzka plamistość podskórna, toteż musi być rozsądnie nawożona potasem i silnie dokarmiana wapniem. Owoce rosną duże, a więc muszą być należycie zaopatrzone w wapń, w przeciwnym razie poważnie ucierpi ich jakość.

Wysoka wrażliwość na choroby

Wrażliwość na choroby jest dużą wadą Bohemii. Odmiana jest średnio wrażliwa na mączniak jabłoni i wrażliwa na parch, choroby kory i drewna oraz zarazę ogniową. Tych samych problemów z ochroną nastręcza Rubin. Być może stosunkowo wysoka wrażliwość na choroby jest cechą, z powodu której Bohemia nie przyjęła się w uprawie?