Funkcjonalne rośliny okrywowe - rekompensata dla niższego plonu owoców
Sad to monokultura
Uprawa sadownicza jest monokulturą rolniczą, a więc agroekosystemem, w którym na określonej powierzchni nagromadzona jest duża liczba roślin jednego tylko gatunku. Zbiorowisko roślinne tego rodzaju jest bardzo podatne na niekorzystne wpływy środowiska, zarówno abiotyczne (np. suszę), jak i biotyczne (masowe pojawy szkodników, rozprzestrzenianie się chorób).
Nietrudno sobie wyobrazić, że na obszarze tak ścisłego współwystępowania jednego gatunku drzew, np. jabłoni, z łatwością będzie szerzyć się mszyca jabłoniowa. Jednocześnie jej rozwojowi sprzyjać będzie niska liczebność wrogów naturalnych, np. biedronek lub złotooków. Wymusza to stosowanie intensywnych oprysków.
Uprawa w monokulturze umożliwia maksymalizację zysku z powierzchni i to właśnie jest jej głównym celem. Odbywa się to jednak kosztem dużego zużycia środków ochrony roślin, spadku różnorodności biologicznej i silnego, jednostronnego wyczerpania gleby.
Bioróżnorodność jest w modzie (i w cenie…)
Nabierają znaczenia metody uprawy bardziej przyjazne środowisku naturalnemu i zachowaniu bioróżnorodności. Modne stają się gospodarstwa ekologiczne, które mają mniejszą produkcyjność, jednak ich plon cieszy się większą wartością w oczach odbiorców i gotowi są oni za niego więcej zapłacić.
Eko-gospodarstwa są popularne na zachodzie Europy i jest tylko kwestią czasu, kiedy dla utrzymania eksportu na zachód będziemy musieli zwiększyć udział produkcji owoców bez pozostałości. W tym kierunku prowadzone są również badania w ośrodkach naukowych, m. in. w Instytucie Ogrodnictwa w Skierniewicach. Odchodzenie od konwencjonalnego trybu produkcji na rzecz ekologii jest znakiem czasu i trzeba te tendencje dostrzegać.
W sadach ekologicznych wykorzystuje się alternatywne dla chemicznych oprysków metody walki z chwastami i szkodnikami. Jeżeli chodzi o ochronę roślin przed szkodnikami, stosuje się np. opryski preparatami biotechnicznymi, których przykładem mogą być oleje powlekające i unicestwiające szkodniki, ale nie odkładające się w plonie owoców. Dba się o populację owadów pożytecznych, które są naturalnymi wrogami szkodników.
Rośliny okrywowe – niepopularna alternatywa dla glebogryzarki
Należy również walczyć z zachwaszczeniem. W sadach ekologicznych robi się to przeważnie metodą mechaniczną, np. z wykorzystaniem glebogryzarki sadowniczej. Stosuje się także ściółki (np. słomę z miskanta olbrzymiego), które uniemożliwiają ekspansję niepożądanym roślinom.
Alternatywa polegająca na uprawie w rzędach drzew roślin okrywowych (tzw. żywych ściółek), które porastając glebę, wypierałyby chwasty i uniemożliwiały im wzrost, nie cieszy się dużą popularnością w uprawach ekologicznych. Na jej niekorzyść przemawia fakt, że roślina okrywowa, podobnie jak chwasty, zubaża podłoże w niezbędną drzewom owocowym wodę i nie przynosi dodatkowych korzyści. Zmniejsza za to plon owoców i pogarsza wzrost drzew. Konkurencja o wodę jest szczególnie niepożądana w obecnych czasach, kiedy presja suszy jest wyjątkowo silna.
Funkcjonalne rośliny okrywowe – podwójny zysk dla gospodarstwa
W odpowiedzi na wspomniany wyżej problem, w Instytucie Ogrodnictwa w Skierniewicach podjęto badania nad wykorzystaniem w roli roślin okrywowych tych gatunków, które można by zebrać z dodatkowym zyskiem. Byłby on rekompensatą dla spadku plonu, który wynika z konkurencji rośliny okrywowej z drzewami owocowymi o wodę. Tak więc proponuje się wdrożenie do uprawy żywych ściółek, ale o określonej wartości użytkowej.
W badaniach wzięto pod uwagę różne gatunki ziół (m. in. miętę, przywrotnik pospolity, miodunkę, bukwicę lekarską), gdyż produkty zielarskie są bardzo pożądane przez rynek. Badano także inne gatunki roślin owocowych i warzywnych (np. poziomkę i dynię). Oceniano, czy dana roślina spełnia swoją funkcję jako żywa ściółka, a więc czy jest w zadowalającym stopniu konkurencyjna dla zachwaszczenia, a także jaki jest jej wpływ na owocowanie jabłoni i różnorodność biologiczną w sadzie.
Wzrost zachwaszczenia w rzędach drzew ograniczały najlepiej mięta, przywrotnik i nasturcja. W przypadku mięty i nasturcji stwierdzono dodatkowo ponad dwukrotny wzrost liczebności populacji drapieżnych roztoczy, co przełożyło się na ograniczenie presji przędziorków i szpecieli. Mięta była pożywieniem dla owadów pożytecznych, dzięki czemu było ich więcej.
W roli żywej okrywy sprawdziła się także dynia oraz poziomka, z tym zastrzeżeniem, że poziomka wymagała odchwaszczania na początkowym etapie jej wzrostu. Przetestowano również aksamitkę, która skutecznie konkurowała z chwastami, a jej dodatkową zaletą jest ograniczanie występowania szkodliwych nicieni.
Nie wszystkie badane rośliny sprawdziły się w roli żywej ściółki. Cząber, z uwagi na ograniczony przyrost masy nadziemnej, nie konkurował z chwastami w zadowalającym stopniu.
W przypadku uprawy roślin ziołowych w rzędach drzew, należy zwrócić uwagę, że zwiększa się zapotrzebowanie na składniki pokarmowe, których należy dostarczyć drzewom, jak i roślinom zielnym. W rolnictwie ekologicznym wnosi się je głównie w postaci nawozów organicznych.
Związane z tematem
Innowacyjny system utrzymania gleby w sadzie - pasy kwietne
Uprawy współrzędne - krok wstecz czy ratunek dla niskiej opłacalności produkcji owoców?
Skąd pozostałości pestycydów w owocach z sadów ekologicznych?
Fot. Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach
Komentarze
Brak komentarzy