Skutki mroźnej zimy widoczne na pędach i liściach drzew
Niespodziewanie mroźna zima
Zima przełomu 2020 i 2021 roku niespodziewanie okazała się być jedną z mroźniejszych od ładnych paru lat. Spadki temperatur nie były może rekordowe, sięgały minus dwudziestu kilku stopni w najchłodniejsze dni, ale drzewa nie miały szans dobrze się przed nimi przygotować.
Jesień była długa, wilgotna i ciepła, a w grudniu pogoda przypominała przedwiośnie. W pierwszej połowie sezonu spoczynku brakło zatem bodźców, które zainicjowałyby procesy fizjologiczne hartujące rośliny przed niskimi temperaturami. Silne mrozy trafiły się dopiero w styczniu i w lutym. Nie wyrządziły większych szkód na plantacjach owoców jagodowych, gdyż korzenie krzewów spowite były grubą warstwą okrywy śnieżnej. Znacznie bardziej zaszkodziły drzewom owocowym – ich częściom nadziemnym, odsłoniętym na działanie mrozów.
Dosyć silnie ucierpiały gatunki pestkowe – brzoskwinie, czereśnie, niektóre odmiany śliw. W pewnych miejscach problemy pojawiły się również na jabłoniach, w szczególności na wrażliwych na mrozy Jonagoldach czy na Szampionie. Najsilniej uszkodzone drzewa wypadły. Te w mniejszym stopniu dotknięte przez mrozy zawiązały mniej owoców, a można się na nich również spodziewać silnego opadu czerwcowego, co odbije się na uzyskanym plonie.
Skutki zimy widoczne w pełni sezonu
Najsilniej przemarznięte pędy zdążyły już zamrzeć. Zostały usunięte podczas cięcia bądź dopiero będą wycinane. Jednak skutki przemarznięć pędów często obserwuje się dopiero w pełni sezonu. W sadach brzoskwiniowych czy śliwowych bardzo często obserwowanym objawem jest gumowanie z pędów i konarów, choć symptom ten może mieć również podłoże infekcyjne.
Fot. 1. Gumowanie jest częstym objawem nadmarznięć pędów drzew pestkowych.
Część z nadwątlonych mrozami pędów mogła początkowo zazielenić się od liści, które jednak wkrótce zamarły, nie zdążywszy wyrosnąć do właściwych sobie rozmiarów.
Powszechnie obserwuje się również występowanie oznak niedoboru składników mineralnych na liściach, np. przedstawione na powyższym zdjęciu chlorozy międzynerwowe, będące prawdopodobnie objawem niedoboru manganu. Objawy niedoboru pierwiastków obserwuje się pomimo ich występowania w odpowiednich ilościach w podłożu. Wynika to z faktu, że mrozy uszkodziły wiązki przewodzące drzew, wskutek czego transport składników mineralnych do liści nie jest wydajny. Liście osiągają również małe jak na końcówkę wiosny rozmiary i obserwuje się bardzo krótkie przyrosty tegoroczne.
Fot. 2. Liście wyrastające z przemarzniętych pędów osiągają niewielkie rozmiary i noszą objawy niedoborów składników pokarmowych.
Jak zadbać o przemarznięte drzewa?
Aby złagodzić skutki zimowych przemarznięć, należało zadbać o dostateczne nawożenie doglebowe azotem, które pobudza drzewa do wzrostu wegetatywnego. Ostatnie dawki nawozów azotowych można jeszcze rozsiać mniej więcej do połowy czerwca. Nie mogą być one jednak zbyt wysokie, aby nie utrudnić drzewom prawidłowego przygotowania się do sezonu spoczynku, który przed nami. Ważny był również potas, który odpowiada za rozwój tkanek mechanicznych i prawidłową gospodarkę wodną.
Bardzo istotne dla regeneracji jest również optymalne uwilgotnienie podłoża. W tym aspekcie przyszła nam z pomocą pogoda, która w ostatnich tygodniach była raczej przekropna. Niemniej, jeżeli zajdzie taka potrzeba, należy stosować nawadnianie w sadach dotkniętych zimowymi mrozami.
Trzeba również stosować dokarmianie dolistne, aby dostarczyć drzewom tych makro – i mikroskładników, których nie mogą wydajnie rozprowadzić z powodu uszkodzeń wiązek przewodzących.
Niezwykle ważnym zabiegiem (w szczególności na przemarzniętych brzoskwiniach, ale także na innych gatunkach) jest silne cięcie, podczas którego usunięte zostaną uszkodzone pędy. Umożliwi to drzewu wypuszczenie nowych, zdrowych przyrostów i zdejmie z niego balast tych nadmarzniętych pędów, które i tak nie będą owocować, a zabierają składniki pokarmowe.
Związane z tematem
Mroźna zima - na jak długo powinniśmy odłożyć zimowe cięcie?
Trafiły się trzaskające mrozy - pionowe pęknięcia pni drzew owocowych
Czy nagarnianie śniegu na podstawę pni zwiększa ryzyko wymarzania korzeni pod murawą?
Komentarze
Brak komentarzy