Portal sadownika

Trafiły się trzaskające mrozy - pionowe pęknięcia pni drzew owocowych

16-02-2021 Portal-Sadownik.pl

Trafiły się trzaskające mrozy - pionowe pęknięcia pni drzew owocowych

Sadownicy z niektórych regionów Polski donoszą o występowaniu u nich uszkodzeń mrozowych w postaci pionowych pęknięć pni. To efekt gwałtownych spadków temperatury, które nadciągnęły wraz z falą mrozów w styczniu oraz lutym. Jaka jest szkodliwość tych uszkodzeń, jak im przeciwdziałać oraz w jaki sposób leczyć?

Mechanizm powstawania pionowych pęknięć pni

Dla drzew dużo groźniejsze niż nawet długotrwałe, ale stabilne mrozy, są wysokie amplitudy temperatur (tzn. duże różnice między maksymalną i minimalną temperaturą dobową). Oznacza to, że mniejsze szkody może wywołać taki przebieg pogody, kiedy przez tydzień temperatury za dnia wynoszą – 10 °C, a w nocy spadają o kilka stopni, niż jednorazowy, dwucyfrowy mróz po słonecznym dniu z dodatnią temperaturą.

Popularne określenie „trzaskające mrozy” nie wzięło się znikąd. Nazywa się tak gwałtowne, nocne spadki temperatury zimą, podczas których dochodzi do pękania pni drzew z głośnym trzaskiem. Im większa różnica między temperaturą dzienną i nocną, tym większe ryzyko powstawania pionowych pęknięć.

Pionowe pęknięcia powstają jako efekt raptownych zmian objętości tkanek drzewa. Po ciepłym dniu są one rozluźnione. Kiedy nocą przychodzi gwałtowne ochłodzenie, zewnętrzne tkanki kurczą się szybciej, podczas gdy tkanki wewnątrz pozostają rozprężone. Różnice w objętości powodują pękanie okrywy pnia i konarów.

Nagrzewanie powierzchni pnia od strony południowej i zachodniej nie jest bezpośrednią przyczyną powstawania pionowych pęknięć, bo obserwuje się je z każdej strony pnia. Może jednak potęgować ich skalę, gdyż sprzyja zmianom prężności tkanek w ciągu doby.

Jest to uszkodzenie najczęściej obserwowane na młodych drzewach w wieku 1 – 4 lat, chociaż pojawia się również w starszych kwaterach.

Powstałe w ten sposób szczeliny przeważnie mają do 20 cm długości, choć obserwowano również pęknięcia długości nawet 2,5 m. Ich głębokość jest różna – nieraz są to uszkodzenia tylko powierzchniowe, czasem na głębokość promienia pnia. Co bardzo istotne w procesie gojenia pionowych pęknięć – rozerwane tkanki są zdrowe, a uszkodzenia ma charakter wyłącznie mechaniczny.

Skutki pionowych pęknięć pni

W zależności od skali tych uszkodzeń, mogą mieć one różny wpływ na kondycję drzew w sezonie. Przeważnie są to groźne rany, gdyż obejmują najmłodsze pierścienie drewna, które pełnią funkcję przewodzącą i odpowiedzialne są za zaopatrywanie górnych partii drzewa w wodę. W najgorszym razie powodują zamieranie drzew w ciągu sezonu.

Uszkodzenia mogą być także zasiedlane przez patogeny wywołujące choroby kory i drewna, jak również przez grzyby saprofityczne, które zapoczątkują próchnienie rdzenia drzewa.

Jeżeli pęknięcia nie zostaną właściwie zabezpieczone, kora w okolicy rany zacznie obumierać, łuszczyć się, w końcu zejdzie z pnia, odsłaniając drewno.

Leczenie pionowych pęknięć pni

Przede wszystkim należy dokonać lustracji sadu, aby ocenić skalę uszkodzeń. Nie można z tym zwlekać, gdyż leczenie pionowych pęknięć powinno zostać przeprowadzone w lutym – marcu, aby uchronić żywe tkanki na granicy rany przed zamieraniem. W kwietniu jest już zwykle za późno.

Skuteczną metodą zabezpieczenia tych uszkodzeń mrozowych jest staranne zasmarowanie ich emulsją, która chroni przed wnikaniem patogenów (Funaben Plus 03 PA) lub preparatem zabezpieczającym ranę i pobudzającym drzewo do procesu regeneracji tkanek (Sztuczna Kora).

Następnie należy zapobiec zwijaniu się i zasychaniu pękniętej kory na granicy rany. W początkowym okresie jest ona zdrowa, jednak w następnych tygodniach zacznie załamywać się, zamierać i łuszczyć. Wówczas rana dużo trudniej się goi.

Najlepiej przybić korę drobnymi gwoździkami, co zapobiegnie rozszerzaniu się uszkodzenia. Można ewentualnie zespolić ją taśmą szkółkarską, co wydaje się jedynym rozwiązaniem w przypadku bardzo młodych, cienkich drzew.

Dzięki takiemu postępowaniu, rana w sprzyjających warunkach powinna wygoić się do końca sezonu.

Warto zadbać także o intensywne nawożenie azotem przed kwitnieniem i po kwitnieniu, które pobudzi aktywność miazgi i tkanki przyrannej, co pozwoli drzewu zabliźnić ranę. Po mrozach bardzo istotne będzie także nawożenie potasem.

Komentarze

Brak komentarzy

Napisz nowy komentarz