Konsumenci nie chcą czerwonoowocowych odmian grusz

W przypadku jabłek, odmiany zielonoowocowe cieszą się znacznie mniejszym popytem niż czerwonoowocowe. Dlaczego? Trudno powiedzieć. Z gruszkami jest zupełnie odwrotnie – konsumentów interesują wyłącznie odmiany o zielonych owocach, a wszelkie próby wprowadzenia do produkcji towarowej gruszek czerwonych spełzły na niczym.

Popularne odmiany gruszek

Jeżeli chodzi o gruszki, w drugiej połowie sierpnia zbiera się Klapsę (Faworytkę). Ta letnia odmiana cieszy się sporą popularnością i jest przez konsumentów lubiana. Sprzedaje się na rynkach hurtowych, chętnie odbierają ją również supermarkety. Do połowy października powinna być sprzedana, ponieważ ma niską trwałość przechowalniczą.

Popyt nakierowany jest niemal wyłącznie na Konferencję - jej dominacja się już ugruntowała i nic nie wskazuje, aby tendencja ta miała zostać w najbliższych latach przełamana. Zbieramy ją we wrześniu. Konferencja bardzo dobrze się przechowuje, jest trwała w transporcie i obrocie handlowym, co czyni z niej doskonały towar eksportowy. Smakuje dobrze, jest plenna i niezawodna. Same zalety.

Pewne znaczenie ma jeszcze Lukasówka – odmiana triploidalna, o bardzo dużych owocach, ale niskich walorach smakowych. Podobnie jak Konferencja, dobrze się przechowuje. Nad jej posadzeniem trzeba się dobrze zastanowić, ponieważ jako triploid nie może być zapylaczem dla odmian bardziej chodliwych.

Nie przyjęła się grusza Nojabrskaja. Bera Hardy i Bonkerta Williamsa są bardziej popularne, ale często są tylko dodatkami w produkcji, gdzie wykorzystuje się je jako zapylacze dla Konferencji. Małe znaczenie ma niemiecka grusza Hortensja czy reklamowana kiedyś jako nowość grusza Dicolor.

Klęska czerwonych sportów gruszek

Jak do tej pory, żaden z wprowadzanych na rynek czerwonych sportów popularnych odmian się nie przyjął. Próbowano czerwonej Klapsy, Red Bonkerty Williamsa i innych. Nie udało się rozpopularyzować odmiany Dicolor z intensywnie czerwonym rumieńcem. O gruszkach czerwonomiąższowych pies z kulawą nogą w Polsce nie słyszał… Co ciekawe, w przyszłym roku w krajach Beneluksu będzie wprowadzana na prawach odmiany klubowej czerwona Konferencja. Zobaczymy, czy uda jej się odnieść sukces na rynku.

Jak na razie, możemy z pełnym przekonaniem stwierdzić, że o ile w przypadku jabłek czerwony rumieniec i intensywne wybarwienie są cechami nad wyraz pożądanymi, w przypadku gruszek szkodzą one popytowi. Grusze czerwonoowocowe będą miały jakieś znaczenie wyłącznie w uprawie amatorskiej.

Związane z tematem

Czego NIE sadzić?