Portal sadownika

Migracje wielkopąkowca porzeczkowego - jedyny skuteczny termin zwalczania

18-03-2021 Portal-Sadownik.pl

Migracje wielkopąkowca porzeczkowego - jedyny skuteczny termin zwalczania

Wczesną wiosną na plantacjach porzeczek można dostrzec nienaturalnie powiększone pąki. Są one oznaką występowania najgroźniejszego szkodnika tej uprawy, wielkopąkowca porzeczkowego. Wysysa on soki z pąków i wydziela toksyczną ślinę, powodującą przerost ich komórek.

Wielkopąkowiec corocznie wywołuje duże straty ekonomiczne w skali całego kraju. Silna presja szkodnika jest przyczyną likwidowania dużej powierzchni upraw porzeczek, zarówno młodych, jak i starszych. Uzyskanie odmian odpornych na wielkopąkowca jest jednym z najważniejszych celów hodowli porzeczek. Niestety w przypadku wielu odmian, które początkowo uznawano za odporne, szkodnikowi udało się przełamać odporność.

Gatunek ten zalicza się do roztoczy z rodziny szpecieli. Pojedynczych wielkopąkowców nie widać gołym okiem, ponieważ osiągają maleńkie rozmiary – samice są długości do 0,2 mm, natomiast samce – 0,15 mm. Można zaobserwować je pod binokularem.

Wielkopąkowiec porzeczkowy jest szkodnikiem bardzo trudnym w zwalczaniu, gdyż niemal całość jego cyklu rozwojowego przebiega wewnątrz pąków porzeczki. Opuszcza je jedynie w okresie migracji. Migracje szkodnika rozpoczynają się na przełomie marca i kwietnia lub w kwietniu – szczególnie w drugiej połowie miesiąca, na początku kwitnienia roślin. Wielkopąkowce opuszczają pąki, kiedy temperatura powietrza sięga ok. 10 °C. Migracje trwają do kilku tygodni. Początkowo na pąkach obserwuje się niewielką liczbę szpecieli, jednak w szczycie migracji, który przypada zazwyczaj na pełnię kwitnienia roślin, jest ich już bardzo wiele. Wtedy też stosowanie przeciw nim preparatów chemicznych jest najskuteczniejsze.

Podczas migracji wielkopąkowce rozprzestrzeniają się na plantacji. Zwiększają zasięg swojego występowania, przenosząc się wraz z wodą, wiatrem, a także na owadach. Zasiedlają nowe pąki. Zaczynają się w nich w szybkim tempie rozmnażać i tworzyć kolonie. W pojedynczym zajętym pąku może się znajdować nawet kilkanaście tysięcy osobników. Deformacje nowo zasiedlonych pąków można obserwować już w czerwcu i lipcu.

Szkodliwość

Bezpośrednia szkodliwość wielkopąkowca porzeczkowego wynika z uszkadzania pąków oraz zmniejszania wielkości i jakości plonu owoców. Pąki zasiedlone przez szkodnika zasychają. Zaatakowane przez niego krzewy są wrażliwsze na stresy środowiska, gorzej przygotowują się do spoczynku i częściej wymarzają podczas zimy. Owoce z nich zbierane są zdrobniałe. Nierównomiernie dojrzewają. Występowanie wielkopąkowca skraca okres użytkowania plantacji.

Ponadto wielkopąkowiec porzeczkowy jest wektorem wirusa rewersji porzeczki czarnej. Objawami porażenia przez niego roślin jest szereg zaburzeń metabolicznych. Chore porzeczki wytwarzają miotlasto rozgałęziające się pędy i liście o zmienionym kształcie. Ich kwiaty są sterylne, nie zdolne do zawiązania owoców. Nie ma środków do zwalczania rewersji porzeczki. Jedynym sposobem ograniczania występowania choroby jest walka z wielkopąkowcem porzeczkowym oraz usuwanie z plantacji i palenie porażonych krzewów.

Metody zapobiegania

  • Zakładanie plantacji z wolnego od szkodnika materiału szkółkarskiego.
  • Izolacja przestrzenna nowo zakładanych nasadzeń od starych plantacji.
  • Użytkowanie odmian odpornych bądź mniej wrażliwych na wielkopąkowca porzeczkowego. Jak wcześniej wspomniano, jest to kwestia problematyczna, gdyż zaczęto stwierdzać występowanie szkodnika na odmianach, które wcześniej uznawano za odporne (np. Ben Hope). Faktem jest jednak, że poszczególne odmiany różnią się wrażliwością na wielkopąkowca porzeczkowego. Jeżeli chodzi o porzeczkę czarną, małą wrażliwością charakteryzują się np. Tisel, Ceres, Ores. Dużą – Ojebyn, Bona, Ben Lomond, Ben Tirran. Odmiana Polares jest pierwszą z genetyczną odpornością na wielkopąkowca.

Metody zwalczania

  • Najistotniejsza jest wczesnowiosenna lustracja plantacji pod kątem obecności nienaturalnie powiększonych pąków. Brak jest określonego progu szkodliwości – jeżeli zostaną znalezione takie pąki, powinno się przeprowadzić opryski. Na plantacjach o powierzchni ≤ 2 ha zaleca się przejrzeć każdy krzew, natomiast w uprawach większych obejmuje się lustracją co drugi – trzeci rząd na całej jego długości.
  • Niechemiczna metoda ograniczania populacji szkodnika to zbieranie i niszczenie powiększonych pąków, wycinanie pędów, usuwanie silnie zasiedlonych krzewów w całości. Należy to zrobić przed ruszeniem wegetacji. Nie jest to metoda dostatecznie skuteczna, gdyż wzrokowo nie można rozpoznać wszystkich pąków, które są zajęte przez wielkopąkowca. Niektóre z nich nie są wyraźnie powiększone, choć zostały zasiedlone przez szkodnika. Silnie zasiedlone przez wielkopąkowca plantacje powinno się likwidować, gdyż ich użytkowanie nie jest ekonomicznie uzasadnione. Odmiany wrażliwe zastępować mało podatnymi lub odpornymi na szkodnika.
  • Najważniejsze etapy walki z wielkopąkowcem porzeczkowym przypadają na okres jego migracji. Do dyspozycji są preparaty o działaniu mechanicznym – oleje, preparaty siarkowe, olejek pomarańczowy. Przed kwitnieniem można wykonać nimi nawet kilka zabiegów, w zależności od potrzeb. Plantatorzy informują o skuteczności cieczy kalifornijskiej w ograniczaniu wielkopąkowca porzeczkowego, jednak z powodu braku rejestracji, nie może być ona oficjalnie zalecana. Od początku do końca kwitnienia można wykonać 1 – 2 opryski fenpiroksymatem.

Związane z tematem

Euforia po wzroście cen czarnej porzeczki spowoduje powiększenie obszaru nasadzeń?

Jak przywrócić zaniedbane plantacje porzeczek do użytkowania?

Jak i kiedy ciąć porzeczki czarne, kolorowe i agrest?

Komentarze

Brak komentarzy

Napisz nowy komentarz