Nowatorska promocja jabłek drobnego kalibru w Żabce - Gala 60 mm w cenie 5 zł/kg

W sklepach zrzeszonych w sieci Żabka trwa obecnie dość kontrowersyjna promocja jabłek. Dotyczy ona sprzedaży małych (60 mm), czerwonych jabłuszek (odmiany Gala Must i sporty paskowane) na sztuki. Pojedyncze jabłko kosztuje 50 gr. Biorąc pod uwagę, że jego średnia masa wynosi ok. 100 g, daje to cenę 5 zł za kg. Na każdym małym jabłku umieszczona jest naklejka z napisem „GRATIS DO TOMCIA PALUCHA”. Tomcio Paluch to rodzaj kanapki, którą można nabyć w Żabce, otrzymując sztukę małej Gali za darmo. Jak przeczytać można na umieszczonej obok tabliczce, promocja obowiązuje w wybranych sklepach i trwa od 13.10.2021 do 9.11.2021 lub do wyczerpania zapasów.

Jednocześnie w sklepach sprzedawane są jabłka standardowego kalibru (70 – 75 +), w cenie 3,99 zł za kg. Oznacza to, że jabłka, które w większości gospodarstw sadowniczych traktowane są jako odsort i trafiają do zakładów przetwórczych, w Żabce sprzedawane są jako pełnowartościowy towar deserowy, w dodatku drożej niż większy kaliber.

Jak oceniać nową promocję? Dla osób, które mają rozeznanie w produkcji owoców, może być to przejaw handlowego cwaniactwa. Wartość kilograma drobnicy jest taka, jaką producent otrzyma w skupie – przeważnie 20 – 30 gr. Owoce w kalibrze 60 mm nie spełniają ogólnie przyjętych norm w handlu jabłkami deserowymi. Można uznać, że sprzedawanie ich drożej niż jabłka grubego sortu to wykorzystywanie naiwności konsumentów i żądanie od nich znacznie większych pieniędzy niż ten towar jest warty.

Z drugiej strony, należy wyraźnie podkreślić, że oferowanym w Żabce jabłkom daleko jest do odsortu sprzedawanego z plastikowych koryt w supermarketach. Widać wyraźnie, że nad tymi małymi jabłkami wykonano pracę – są dobrej jakości, jędrne, zdrowe, bez defektów skórki, z rumieńcem powyżej 50% powierzchni. Ogólnie mają atrakcyjny dla konsumenta wygląd, są po prostu drobne. Co więcej, są to odmiany w stanie dojrzałości konsumpcyjnej, słodkie, które swoim smakiem zadowolą większość spożywców.

Wygląda na to, że Żabka jako pierwsza na polskim rynku podejmuje próbę zagospodarowania popytu na drobne jabłka wysokiej jakości. Na Zachodzie handel takimi jabłkami jest normą. W Stanach Zjednoczonych czy na Nowej Zelandii istnieją nawet dochodowe sady, które zajmują się produkcją wyłącznie drobnych jabłek. Często uprawia się w nich specjalnie wyselekcjonowane odmiany o bardzo drobnych owocach (np. krzyżówka Gali z odmianą Splendor, sprzedawana w USA pod marką ROCKIT).

Małe jabłuszka są na Zachodzie traktowane jako przekąski owocowe. Ich popularność wzrasta wraz z upowszechnianiem się mody na zdrowy styl życia. Konsumenci cenią je sobie za walory smakowe i odżywcze. Zamiast sztucznego cukru, zawierają liczne związki bioaktywne, co odróżnia je od słodyczy. Stanowią idealną alternatywę dla tuczących ciastek czy czekoladek. Rodzice chętnie kupują je dzieciom. W owocowe przekąski zaopatrują się również szkoły.

Jak na razie, drobne jabłka sprzedaje się w Polsce luzem. W Stanach Zjednoczonych są one pakowane w plastikowe tuby, podobnie jak piłeczki ping-pongowe.

Promocja w Żabce jest czymś nowatorskim na polskim rynku. Jest wyraźna różnica między sprzedażą tych małych jabłuszek a promocją błota w Lidlu. Kreatywność pomysłodawców zasługuje na uznanie, ponieważ jest próbą wprowadzenia na rynek towaru dobrego jakościowo, ale innej kategorii. Dzięki temu jabłko zacznie być kojarzone jako smaczna, mieszcząca się w kieszeni przekąska. Jeżeli spotka się z pozytywnym odbiorem konsumentów, być może za przykładem sieci pójdą inne sklepy detaliczne. Dla sadowników będzie to oznaczać atrakcyjniejsze niż w punkcie skupu warunki zbytu drobnych owoców. Warunkiem powodzenia tej akcji jest to, aby małe jabłka utrzymały swoją jakość.

Związane z tematem

Owoce typu snack - dobry interes na jabłkach małego kalibru?