Owoce typu snack - dobry interes na jabłkach małego kalibru?

Przekąski owocowe są cenione przez konsumentów

Wzrasta popularność owocowych przekąsek (ang. fruit snacks). Ludzie cenią je sobie za dobry, słodki smak oraz walory odżywcze. W przeciwieństwie do słodyczy, są bardzo zdrowe. Stanowią idealną alternatywę dla tuczących ciastek czy czekoladek. Rodzice chętnie kupują je dzieciom. W owocowe przekąski zaopatrują się również szkoły.

Najczęściej uzyskuje się takie produkty technologiami minimalnego przetwarzania, których celem jest uzyskanie trwałości pozwalającej na dłuższą dystrybucję, przy zachowaniu walorów najbliższych stanowi świeżemu. Przykładem mogą być tzw. czipsy jabłkowe. Do ich produkcji idealnie sprawdzają się jabłka o miąższu dostatecznie jędrnym i nie ciemniejącym. Nie muszą jednak spełniać wyśrubowanych wymagań co do wielkości, wybarwienia czy trwałości, ponieważ są przetwarzane. Sprzedamy na ten cel jabłka mniejsze, nie wybarwione, pogradowe, zdeformowane, z uszkodzeniami spowodowanymi przez szkodniki (np. zwójki) - niestety za znacznie mniejsze pieniądze.

W hodowli jabłoni z przeznaczeniem deserowym dąży się do uzyskania odmian o owocach odpowiednio dużych, które utrzymywałyby wysoką jakość pomimo dużej średnicy. Klienci w pierwszej kolejności zwracają uwagę na wygląd zewnętrzny owoców, dlatego największą popularnością cieszą się jabłka duże i atrakcyjnie wybarwione. Sadownicy doskonale wiedzą, że jabłka małego kalibru skupowane są przez odbiorców niechętnie i często trafiają do przetwórni pomimo bardzo dobrej jakości.

Nowa moda na jabłuszka kieszonkowe

Na zachodzie pojawia się jednak nowa moda w handlu owocami – jabłka typu snack. Snack, czyli przekąska. Drobne jabłuszka (o masie maksymalnie 90 g; dla porównania - średniej wielkości Gala waży 200 g, a średniej wielkości Ligol 260 g) zyskują popularność jako doskonała, świeża przekąska. Pakowane są w specjalne opakowania, np. wiadereczka lub plastikowe tuby, w których ułożone są szeregowo, podobnie jak piłeczki pingpongowe. Są umyte i gotowe do spożycia.

W Stanach Zjednoczonych prym w handlu jabłkami kieszonkowymi wiedzie firma CleanFresh, sprzedając je pod marką ROCKIT. Sprzedawane przez nich jabłka – miniaturki uzyskano ze skrzyżowania Gali z odmianą Splendor. Możliwe jest również wypromowanie jakiejkolwiek innej odmiany, byleby rodziła owoce dostatecznie małe i smaczne.

Wymagania stawiane takim jabłkom są wysokie. Podstawowym warunkiem jest wielkość. Muszą być również słodkie, aby klient, który zdecyduje się na zakup przekąski nie był rozczarowany. Muszą mieć najwyższą jakość, odpowiednią trwałość, atrakcyjny wygląd, nieskazitelną skórkę. Nie trzeba chyba mówić, że jabłka te sprzedawane są konsumentom po cenie znacznie wyższej niż wskazywałaby na to ich wartość rynkowa.

Czy jabłka typu snack mają przyszłość na polskim rynku? Biorąc pod uwagę karierę, którą zrobiły w naszym kraju pomidorki koktajlowe, wcześniej nikomu nie znane, a dziś dostępne w każdym sklepie spożywczym, szanse na skuteczne wypromowanie mini-jabłek są bardzo wysokie.

Fot. ROCKIT/Facebook