Jak odróżnić polskie truskawki od importowanych?

Wczesną wiosną w polskich sklepach pojawiają się pierwsze truskawki. Większość z nich pochodzi z importu, gdyż podaż na rynek krajowych jagód z produkcji sterowanej w szklarniach jest jeszcze niska, zaś ich cena – bardzo wysoka. W miarę upływu czasu udział polskich truskawek w ogólnej sprzedaży wzrasta, a na rynek wchodzą owoce z tuneli.

Nie ma nic złego w samym fakcie sprowadzania truskawek z zagranicy, szczególnie w tych okresach, kiedy brakuje u nas własnych owoców sezonowych. Naganne jest natomiast okłamywanie konsumentów poprzez firmowanie importowanych truskawek jako krajowe, z czym mamy bardzo często do czynienia. Truskawki zagraniczne są przepakowywane i sprzedawane jako polskie. Nie dotyczy to wyłącznie drobnych handlarzy, ale również wielkich sieci supermarketów, które – niby to przypadkiem – naklejają karteczkę „produkt polski” na egipskie, hiszpańskie czy greckie truskawki.

Nieuczciwa praktyka handlarzy podyktowana jest faktem, że krajowe truskawki są dużo lepiej postrzegane przez spożywców, którzy gotowi są za nie zapłacić więcej niż za owoce importowane.

Po pierwsze i najważniejsze, polskie truskawki są postrzegane jako smaczniejsze od zagranicznych. Są dojrzalsze i w ogólnie lepszej kondycji, gdyż zbiera się je w momencie dojrzałości konsumpcyjnej. Do handlu trafiają tego samego dnia lub – po schłodzeniu – dnia następnego. Natomiast truskawki zagraniczne muszą zostać zerwane kilka dni wcześniej, aby zniosły daleki transport do kraju docelowego. Trzeba jednak przyznać, że producenci z Południa pracują nad poprawą technologii produkcji pod kątem smaku uprawianych tam truskawek. Dostrzegli, że dostarczając na Północ owoce dobrze wyglądające, ale niesmaczne, popsuli sobie rynek. Pewnie dlatego dostępne w naszych sklepach truskawki z zagranicy są dziś lepsze w smaku niż jeszcze kilka lat temu.

Po drugie, w grę wchodzi patriotyzm konsumencki, która to postawa zyskuje na znaczeniu w ostatnich latach.

Krajowe truskawki są droższe od importowanych również dlatego, że wyższe są koszty ich produkcji.

Oszustwa sprzedawców powinny być tępione przez odpowiednie służby, aby polscy konsumenci nie byli wprowadzani w błąd i nie musieli przepłacać za zagraniczny towar. Zanim jednak nadzór nad rynkiem zacznie właściwe działać, przyjdzie nam pewnie bardzo długo poczekać, dlatego przedstawiamy parę wskazówek, na podstawie których łatwiej będzie rozpoznać polskie truskawki w sklepie.

Jak rozpoznać polskie truskawki w sklepie?

• Większość odmian uprawianych w Polsce ma kształt sercowaty lub stożkowaty. Odmiany południowe są bardziej wydłużone.
• Polskie truskawki intensywnie pachną, najmocniej w okolicy przyszypułkowej.
• Szypułka polskich truskawek jest sztywna, świeża, intensywnie zielona. Ma proporcjonalne rozmiary. Odstaje od owocu. U truskawek importowanych będzie ona zwieszająca się i nie będzie żywo zielona. Wynika to z faktu, że truskawki te zebrano kilka dni wcześniej i są bardziej sfatygowane transportem.

Oczywiście wymienione wyżej cechy nie dają gwarancji bezbłędnego odróżnienia towaru polskiego od zagranicznego. Jest możliwe, że szypułka polskich truskawek będzie miała mniej świeży wygląd, gdyż spędziła w sklepowej lodówce więcej czasu, bo owoce nie zostały wyprzedane pierwszego dnia.

Zredagowano na podstawie komunikatu prasowego „Szypułka prawdę ci powie”, Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw.

Związane z tematem

Oznaczenie PRODUKT POLSKI straci swoją wartość, jeżeli markety będą nim promowały importowane owoce