Zatrzymano podejrzanych o zabójstwo 16-latka z Kluczkowic

Przedwczoraj pisaliśmy o wstrząsającej sprawie zastrzelenia 16 - letniego obywatela Kazachstanu w sadzie jabłoniowym w miejscowości Kluczkowice (województwo lubelskie). Od tego czasu wyszło na jaw, że chłopak nie mógł być posądzony o kradzież owoców, ponieważ sad należał do szkoły z internatem, w której pobierał naukę. Dziś policja poinformowała, że zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o udział w zbrodni. 

Znamy więcej szczegółów zdarzenia. Chłopak wraz z grupką kolegów opuścił internat w niedzielę wieczorem i udał się do sadu celem narwania jabłek. Kiedy uczniowie usłyszeli nadjeżdżający samochód, przykucnęli, aby nie zostać zauważonymi. Wówczas 51-letni Dariusz Ch., emerytowany policjant i myśliwy, który wybrał się wraz z 10 lat młodszym kolegą na nielegalne polowanie (nie zgłosił go w księdze polowań), oddał strzał w kierunku grupki młodzieży. Myślał, że ma do czynienia z dzikami. Kiedy usłyszał wrzaski, odjechał z miejsca zdarzenia. Policja rozpoczęła przesłuchania okolicznych myśliwych i tak natrafiła na trop sprawców. Według relacji Dziennika Wschodniego, jeden krył drugiego.

Dlaczego sprawca odjechał z miejsca zdarzenia? Nawet po dokonaniu fatalnej pomyłki, powinien był zostać na miejscu, aby udzielić postrzelonemu pomocy i wezwać służby medyczne oraz policję. Z całą pewnością te oraz inne pytania postawi prokuratura.

Fot. KWP Lublin