Portal sadownika

Uwaga na nadgorliwych inspektorów sanitarnych

19-09-2020 Portal-Sadownik.pl

Uwaga na nadgorliwych inspektorów sanitarnych

Weszliśmy w drugą połowę września, a więc zbiory jabłek nabierają rozpędu. Jak co roku, polscy sadownicy posiłkują się najemnymi pracownikami sezonowymi z Ukrainy. W tym sezonie obowiązują jednak szczególne restrykcje sanitarne związane z koronawirusem. Palącą kwestię zatrudniania pracowników ze wschodu w warunkach reżimu sanitarnego, rozwiązano jeszcze w końcówce maja tego roku, przed zbiorami owoców jagodowych. Choć przepisy obowiązują, pojawiają się pewne rozbieżności między wskazaniami Ministerstwa Rolnictwa a egzekwującymi te przepisy służbami sanitarnymi.

Regulacje są w miarę przejrzyste. Oczywiście mogłyby być lepsze, bo wystarczyłoby na zasadzie wyjątku wyłączyć pomocników rolnika z obowiązku odbywania kwarantanny, ułatwiając Ukraińcom i sadownikom życie. Zrobiono tak na przykład ze studentami, uczestnikami studiów podyplomowych, doktorantami i pracownikami naukowymi przybywającymi do Polski spoza UE, którzy kwarantanny odbywać nie muszą (Studenci nie przenoszą wirusa, ale zatrudniani w sadach Ukraińcy już tak…).

Nie ma jednak tego złego, bo obowiązujące restrykcje nie są „wariackie” i przy odrobinie wysiłku można je wcielić w życie i nie narazić się na żadne kary. Przede wszystkim umożliwiają przybyłym pracownikom pracę na terenie gospodarstwa rolnego, w którym odbywają kwarantannę. Tak więc mogą oni zbierać owoce, pracować na swój pobyt i utrzymanie, byleby przebywali w swojej grupie i nie mieli styczności z nikim z zewnątrz. Nie mogą wychodzić do sklepu, a więc wszelkie wiktuały należy im dowozić. Powinni być transportowani na miejsce świadczonej pracy z zachowaniem zdroworozsądkowych zasad higieny i bezpieczeństwa (maseczki, płyny dezynfekcyjne itp.). Kwarantannę można skrócić, dzięki wykonaniu testu na obecność koronawirusa. Rolnicy są na pozycji uprzywilejowanej, ponieważ za testy dla zagranicznych pracowników sezonowych nie muszą płacić.

Zdarzają się jednak przypadki, w których inspektorzy sanitarni kontrolujący rolników straszą ich karami za niespełnianie zasad kwarantanny, kiedy stwierdzają obecność pracowników sezonowych na terenach oddalonych od zabudowań gospodarstwa, które do tego gospodarstwa należą, ale położone są na przykład w innej gminie.

Wynika to z braku zrozumienia definicji gospodarstwa rolnego, która nie ogranicza się wyłącznie do jego centralnej części, a więc zabudowań, w których Ukraińcy pomieszkują, lecz wraz ze wszystkimi nieruchomościami, tj. sadami, polami, dzierżawami, stanowi zorganizowaną całość. W dzisiejszych realiach rozdrobnienia gruntów rolnych rzadko ma miejsce sytuacja, w której ziemie gospodarstwa leżałyby wszystkie w swoim sąsiedztwie i stanowiłyby całość jak w folwarku. Gospodarstwo składa się z wielu ziem o różnej powierzchni, leżących nierzadko w różnych gminach.

Ministerstwo Rolnictwa zapewnia, że przekazało inspekcji sanitarnej stosowne wytyczne. Gdyby mimo to trafili się nadgorliwi i nieświadomi obowiązujących przepisów inspektorzy, nie należy się tym przejmować, lecz wyjaśnić im, jaki jest obowiązujący stan prawny.

Fot. all-free-download.com

Komentarze

Brak komentarzy

Napisz nowy komentarz