Problemy z napływem ukraińskich pracowników sezonowych?
Produkcja ogrodnicza jest w znacznym stopniu uzależniona od pracy ręcznej, którą w obecnych warunkach na rynku pracy wykonują przede wszystkim najemni pracownicy ze Wschodu, głównie z Ukrainy. Szczyt zapotrzebowania na pracowników przypada na okres zbiorów, jednak również w sezonie zimowym potrzeba rąk do pracy – m. in. do sortowania owoców, cięcia drzew i krzewów.
Tymczasem pojawiają doniesienia o problemach z bieżącą obsługą wiz w polskich placówkach dyplomatycznych. Spotkały się one z reakcją Mirosława Maliszewskiego, posła na Sejm RP i prezesa Związku Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej. Skierował on zapytanie poselskie do Zbigniewa Raua, ministra spraw zagranicznych, z informacją, że do jego biura docierają głosy sadowników zaniepokojonych faktem, że Ukraińcy nie otrzymują w terminie wiz z pozwoleniem na pracę sezonową. Ma być to spowodowane wstrzymaniem od 31 stycznia 2022 roku możliwości dokonywania przedpłaty w punktach przyjmowania wniosków wizowych w łuckim i winnickim okręgu konsularnym. Sytuacja ta może pogłębić niedobory pracowników sezonowych na polskim rynku pracy, czemu przeciwdziałanie jest o tyle istotne, że niebawem rozpoczną się pierwsze prace w ogrodnictwie.
Poseł Maliszewski poprosił ministra o udzielenie odpowiedzi na pytanie, z czego wynika wstrzymanie możliwości dokonywania przedpłat we wspomnianych wyżej punktach przyjmowania wniosków wizowych, a także czy polskie placówki konsularne wydają obecnie wizy z pozwoleniem na pracę sezonową oraz ile tych wiz zostało wydanych od początku 2022 roku.
Źródło: Mirosław Maliszewski/Fb.
Komentarze
Brak komentarzy