Portal sadownika

Pierwsze jesienne przymrozki. Czy rośliny są przygotowane do spoczynku?

22-11-2020 Portal-Sadownik.pl

Pierwsze jesienne przymrozki. Czy rośliny są przygotowane do spoczynku?

Trwający weekend 21 – 22 XI 2020 uraczył nas pierwszymi jesiennymi przymrozkami, które pojawiły się w większości regionów kraju. W nocy z piątku 20  XI na sobotę 21 XI temperatura spadła poniżej zera. W zależności od lokalizacji notowano od 0 do – 4 °C. Sobota była chłodna, w południe temperatura wynosiła maksymalnie kilka stopni na plusie. Przymrozki pojawią się również w nocy z soboty na niedzielę.

Spadki temperatur świadczą o tym, że pora na jesienno – zimowy spoczynek roślin. Niestety wysokie temperatury w minionych tygodniach sprzyjały wydłużeniu wegetacji. Musimy zrobić rachunek sumienia: Czy nasze uprawy są dobrze przygotowane do zimy? Czy uniknęliśmy błędów i zrobiliśmy wszystko, co należało, aby wprowadzić rośliny w stan spoczynku?

Przygotowanie roślin sadowniczych do okresu spoczynku

W naszych warunkach klimatycznych w okresie jesienno – zimowym rośliny wchodzą w okres spoczynku. Współdziałanie dłuższych okresów nieprzerwanej ciemności oraz spadków temperatury (u śliw, wiśni, malin) bądź wyłącznie spadki temperatury (jabłonie, grusze) są dla nich znakiem, że należy rozpocząć przygotowania do spoczynku. Rośliny są organizmami osiadłymi, nie mogą zatem jak zwierzęta przemieścić się do ciepłych nor, w których spędzą zimę. Muszą przeprowadzić szereg procesów fizjologicznych, które uczynią je wytrzymałymi na jesienno – zimowe ochłodzenie.

Wbrew wszystkiemu największym wyzwaniem dla roślin nie jest przetrwanie zimowych mrozów, ale poradzenie sobie ze spadkiem dostępności wody. Jej glebowe zapasy zamarzają. Zrzucanie liści (defoliacja) ma na celu wstrzymanie obiegu wody w roślinie. W okresie wiosny i lata krążenie wody odbywa się samorzutnie, dzięki zjawisku transpiracji, czyli parowania wody z rośliny przez liście. Woda bez nakładów energii ze strony rośliny przedostaje się z gleby do korzeni, a następnie przemieszcza w górę zgodnie z malejącym jej stężeniem (Tzn. woda samoczynnie przepływa tam, gdzie jest jej mniej. W glebie jest więcej wody niż w korzeniach, więc woda przepływa do korzeni. W łodydze jest mniej wody niż w korzeniach, więc woda wędruje w górę pędu itd.). Transpiracja warunkuje stały obieg wody w roślinie od korzeni, po pędy i liście. Defoliacja wstrzymuje ten proces.

Defoliacja przedwczesna lub opóźniona jest szkodliwa

Liście są magazynem wielu cennych pierwiastków, które powinny zostać przez rośliny wykorzystane w przyszłym sezonie. Odpowiedni termin defoliacji jest kwestią bardzo istotną, na którą sadownik ma pewien wpływ. Nie powinniśmy dopuszczać do przedwczesnego opadania liści, które zachodzi np. na skutek mechanicznych uszkodzeń po zbiorze kombajnowym (częsty problem na plantacjach porzeczek) bądź chorób (antraknoza liści porzeczki, drobna plamistość liści drzew pestkowych i inne). Jeżeli roślina utraci liście zbyt wcześnie, nie zdąży odprowadzić z nich cennych składników do pędów i nie skorzysta z nich w przyszłym sezonie. Ulegną one stracie, a przecież nie stosujemy nawożenia czy dokarmiania roślin po to, aby pierwiastki poszły na zmarnowanie. W przypadku malin jesiennych, które kosimy po zbiorach, należy zabieg ten odwlec do momentu, kiedy składniki mineralne z liści i pedów zostaną odprowadzone do karpy korzeniowej (świadczy o tym brunatnofioletowy kolor blaszek liściowych).

Niekorzystna jest również sytuacja, w której na skutek rozciągnięcia wegetacji procesy odprowadzania składników mineralnych i zrzucania liści będą opóźnione. Roślinę zastaną wówczas przymrozki, które gwałtownie doprowadzą do zamierania liści, zanim zdążą zostać z nich odprowadzone składniki mineralne. Skłonieniu rośliny do przekazywania składników z liści do pędów służy zastosowanie nawozów miedziowych.

Drewnienie tkanek

Aby stawić czoła niskim temperaturom, przed okresem spoczynku w roślinach zachodzą procesy drewnienia tkanek. Ich komórki zamierają, ściany komórkowe grubieją, a wewnątrz komórek powstaje pusta przestrzeń wypełniona powietrzem. Taka zdrewniała tkanka jest bardzo dobrym izolatorem – działa podobnie jak styropian, w którym również występują takie wolne mikroprzestrzenie.

Jest w najlepszym interesie sadownika, aby procesy drewnienia tkanek wspierać i w odpowiednim terminie stymulować, hamując wzrost wegetatywny roślin. Dzięki temu pędy są mniej podatne na wymarzanie. Można to osiągnąć dzięki stosowaniu regulatorów wzrostu (proheksadion wapnia), a także dzięki dokarmianiu roślin potasem i fosforem oraz odpowiednim zestawem mikroelementów (cynk, bor, żelazo, mangan). Nie jest zjawiskiem korzystnym, aby w okresie poprzedzającym wejście roślin w okres spoczynku (sierpień, wrzesień) wypuszczały one liczne nowe przyrosty. Mają wygaszać swój metabolizm, a nie budować części nadziemne. Dlatego bardzo istotne jest racjonalne nawożenie azotem. Nie można przesadzić ze stosowanymi w okresie letnim opryskami zawierającym w składzie azot (mocznik, saletra wapniowa na podniesienie jakości owoców, saletra magnezowa).

Inne procesy fizjologiczne przygotowujące rośliny do jesienno – zimowego spoczynku

Inne procesy fizjologiczne poprawiające wytrzymałość roślin na ujemne temperatury to m. in. wiązanie wody z makrocząsteczkami. Takie ograniczenie swobody wody zmniejsza ryzyko jej zamarzania i tworzenia kryształów, co byłoby dla rośliny destrukcyjne.  

Przed wejściem w spoczynek roślina zwiększa również udział kwasów tłuszczowych nienasyconych w stosunku do kwasów nasyconych. KT nienasycone mają bowiem niższą temperaturę zamarzania, dzięki czemu zachowują płynność w czasie mrozów. Najlepszym tego dowodem, zaczerpniętym z życia codziennego, jest lodówka, w której znajdują się produkty zawierające w przewadze kwasy tłuszczowe nasycone (smalec, masło) oraz produkty z przewagą KT nienasyconych (olej słonecznikowy). W tej samej temperaturze olej zachowuje płynność, podczas gdy smalec ma formę ustalonej kostki.

Poza tym dochodzi do zablokowania plazmodesm, czyli połączeń między komórkami roślinnymi umożlwiającym przepływ substancji. Ustają procesy podziałów komórkowych. Procesy metaboliczne są wyciszone i oczekują na impuls świadczący o nadejściu wiosny.

Komentarze

Brak komentarzy

Napisz nowy komentarz