Portal sadownika

Niższe zbiory jabłek w Chinach wielką szansą dla polskich producentów?

25-11-2020 Portal-Sadownik.pl

Niższe zbiory jabłek w Chinach wielką szansą dla polskich producentów?

Aby móc prawidłowo ocenić realia panujące w globalnym handlu owocami, należy znać sytuację w innych krajach, w których produkcja jabłek ma duży potencjał. Taki przegląd dla krajów europejskich opublikowaliśmy już dwa miesiące temu (CZYTAJ WIĘCEJ). Dziś natomiast wiemy już więcej na temat zbiorów jabłek w Chinach. Okazuje się, że również najważniejszego producenta jabłek na świecie dotknęły spadki. Ich przyczyną były wiosenne przymrozki. Co to oznacza dla polskich sadowników?

Jak podaje raport PKO Banku Polskiego (za danymi USDA), spadek zbiorów jabłek w Chinach w porównaniu z rokiem poprzednim szacuje się na ok. 5%. Oznacza to zbiory wynoszące ok. 40,5 mln ton jabłek w porównaniu z ponad 43 mln ton w sezonie ubiegłym.

Biorąc pod uwagę ogrom chińskiej produkcji, brakujące 3 mln ton wydają się wartością nieznaczną. Tak jednak nie jest, jeżeli odniesiemy to do skali produkcji w państwach, które plasują się w rankingach za Chinami (Stany Zjednoczone, Polska, Turcja). Wartość 3 mln ton jabłek to przybliżona wielkość całorocznej produkcji w Polsce czy w Turcji. USA produkuje półtora raza więcej, ok. 4,5 mln ton jabłek. Należy także brać pod uwagę, jak gęsto zaludnionym krajem jest Chińska Republika Ludowa. Znaczna część produkcji jest konsumowana na rynku krajowym. Dla światowego popytu mniejsza produkcja w Chinach to duża strata, gdyż spadnie eksport chińskich jabłek deserowych oraz – przede wszystkim – koncentratu jabłkowego.  

Jeżeli chodzi o eksport jabłek deserowych, Chiny wysyłały ich za granicę zaledwie ok. 1 mln ton. To bardzo niewiele przy tak wysokiej produkcji. Rynek chiński jest bowiem nastawiony na przetwórstwo – głównym ich produktem jest koncentrat jabłkowy.

Należy przy tym brać pod uwagę, że przymrozki silnie dotknęły europejskich producentów jabłek (poza Turcją). Doprowadziły do spadku jakości owoców. Zbiega się to z dużym popytem na jabłka wśród konsumentów i przetwórców oraz braki w magazynach. Wygląda na to, że szykuje się naprawdę dobry sezon dla polskich jabłek i polskiego koncentratu jabłkowego. Wobec niższych zbiorów u innych producentów, polski mało jest alternatyw dla polskiego towaru. Czy przetwórnie pożałują, że nie nagromadziły większych zapasów surowca?

Komentarze

Brak komentarzy

Napisz nowy komentarz