Portal sadownika

Mołdawianie są (zbyt) skuteczni w zagranicznym handlu owocami

21-10-2020 Portal-Sadownik.pl

Mołdawianie są (zbyt) skuteczni w zagranicznym handlu owocami

Mały kraj, silna produkcja ogrodnicza

O Mołdawii, stosunkowo niewielkim kraju spoza Unii Europejskiej, liczącym sobie zaledwie 3,55 mln mieszkańców, słychać w kontekście produkcji ogrodniczej coraz częściej. Państwo o dziewięciokrotnie mniejszej od Polski powierzchni umacnia swoją pozycję na zagranicznych rynkach. Mołdawskie owoce i warzywa goszczą w wielu krajach świata, nawet bardzo oddalonych i są tam dobrze kojarzone.  Nie są to duże ilości, ale produkty z mołdawskich gospodarstw ogrodniczych zaznaczają swoją obecność na zagranicznych rynkach, co już dużo znaczy. Póki co, kraj ten nie ma pozycji, aby konkurować z nami na polu sadownictwa, musimy być jednak czujni, nie lekceważyć konkurencji i równie zaciekle co Mołdawianie walczyć o nasze wpływy w handlu zagranicznym.

Jak na razie, mołdawska produkcja owoców  jest w porównaniu do naszej dosyć zacofana – wciąż za mały udział mają tam nowoczesne, karłowe sady z nawadnianiem i ochroną przeciwprzymrozkową. Przyzwyczajeni do tradycyjnego modelu produkcji, Mołdawianie zakładają nawet nowe nasadzenia w formie szeroko rozstawionych drzew o intensywnym wzroście. W Mołdawii produkuje się jabłka, gruszki, śliwki, wiśnie oraz inne gatunki owoców.

Jednocześnie cieplejszy klimat sprawia, że produkuje się tam powszechnie winogrona, zarówno przemysłowe, jak i konsumpcyjne. Ponieważ winnice mają w polskiej produkcji marginalny udział, mołdawskie winogrona nie są dla nas konkurencją.

Imigranci to sekret mołdawskiego sukcesu?

Dużą rolę w zdobywaniu nowych rynków zbytu dla mołdawskich owoców odgrywają imigranci. Część z nich opuściła Mołdawię jeszcze w okresie jej przynależności do ZSRR i zdążyła już wypracować sobie silną pozycję w Europie Zachodniej. Osoby te, choć ani myślą powracać do kraju, silnie wspierają swoich rodaków w handlu produktami ogrodniczymi. Czy polscy imigranci działają na rzecz naszego sektora rolnego?

Rośnie znaczenie Mołdawii jako eksportera do UE. W bieżącym roku kraj wykorzystał cały kontygent bezcłowych dostaw, pomimo że został zwiększony o 50%. W ubiegłym roku Mołdawia dostarczyła na rynek niemiecki 1,3 tys. ton śliwek. Była to dostawa próbna, a ponieważ Niemcy byli zadowoleni z mołdawskich owoców, podpisali we wrześniu 2020 umowę na dostawę kilkuset ton śliwek odmian Stanley, Cacanska Lepotica, Top Hit, President. W październiku 2020, dzięki wsparciu Francuzów mołdawskiego pochodzenia, udało się wprowadzić mołdawskie śliwki na jeden z największych rynków hurtowych we Francji, Rungis, a planuje się rozszerzenie dostaw o winogrona. Ponadto w początkach bieżącego roku mołdawskie owoce trafiły do Izraela.

Fot. Pixabay

Komentarze

Brak komentarzy

Napisz nowy komentarz