Mieszanie się w sprawy Białorusi to działanie na szkodę polskiego sadownika
Zaczniemy od tego, że nie chcemy wchodzić w tematykę polityczną. Jest to temat wielce sporny. Ilu ludzi zacznie rozmawiać, tyle będzie różnych poglądów i argumentów. Zwracamy jedynie uwagę, że polski rząd, mieszając się w sprawy sąsiedniego państwa, nie działa w interesie polskich producentów rolnych. Jest wiele przesłanek ekonomicznych, które jasno wskazują, że na pogorszeniu stosunków sojuszniczych między Rzeczpospolitą a Republiką Białorusi, straci najwięcej polski przedsiębiorca rolny, w szczególności zaś sadownik – Białoruś importuje w sezonie od 600 do 700 tys. ton jabłek!
Po nałożeniu Rosyjskiego embargo, kiedy to gwałtownie zamknięto rynek eksportu dla miliona ton polskich jabłek, nie dając sadownikom żadnej konkretnej alternatywy na ich sprzedaż, Białoruś stopniowo zwiększała import owoców z naszego kraju, stając się ich bardzo istotnym odbiorcą. To ważny wschodni rynek, na stratę którego nie możemy sobie pozwolić.
Co więcej, Białoruś długi czas była bezpiecznym szlakiem transportu dla wymiany handlowej między Polską a Rosją, stanowiąc alternatywę dla przeprawy przez ogarnięty wojną szarpaną wschód Ukrainy. Gdyby doszło do nałożenia przez Białoruś sankcji na Polskę za mieszanie się w jej sprawy wewnętrzne, należałoby ten szlak zastąpić transportem morskim bądź lotniczym, na co kompletnie nie jesteśmy przygotowani.
Mamy za wiele do stracenia. Nie ma najmniejszego sensu, abyśmy rękami naszego rządu wtykali kij w mrowisko. Inne kraje Europy nie są już tak przychylnie nastawione względem białoruskiego przewrotu. Jako najbliżsi sąsiedzi,w trosce o nasze wspólne interesy, powinniśmy zachować daleko idącą powściągliwość. Zaczekać i przyglądać się rozwojowi sytuacji. Tym bardziej, że jest ona bardzo niejasna. Nie mamy przecież odpowiedzi na pytania, kto odpowiada za wybuch rewolucji? Kto ją finansuje? Nie wiadomo, czy Białoruś nie ma być w zamyśle terenem zastępczym do próby wpływów między Rosją a Stanami Zjednoczonymi? Historia Ukrainy pokazała, że sytuacja kraju po przewrocie może być jeszcze gorsza niż była przed nim…
Fot. Pixabay
Komentarze
Brak komentarzy