Portal sadownika

Węgierskie odmiany wiśni przyszłością produkcji deserowej?

03-11-2020 Portal-Sadownik.pl

Węgierskie odmiany wiśni przyszłością produkcji deserowej?

Mamy w Polsce za dużo Łutówki. Wypełnia ona ok. 80% naszych sadów wiśniowych. Mimo że odmiana ta sprawdza się wybitnie w produkcji przemysłowej, przesycenie nią polskiego rynku wiśni deserowych nie jest już korzystne. Utrzymujące się rok do roku dramatycznie niskie ceny skupu wiśni, nawet w sezonach przymrozkowych jak tegoroczny, skłaniają sadowników do karczowania Łutówki. I bardzo słusznie, bo w takim rozpowszechnieniu nie ma już dla niej przyszłości.

Odmiany węgierskie – nowa jakość w polskich sadach

Owoce Łutówki, choć są rozpoznawalne, nie mają dostatecznych walorów deserowych z punktu widzenia coraz bardziej wymagającego konsumenta. Z braku wystarczającej podaży innych odmian, są powszechnie sprzedawane jako wiśnie deserowe. Tymczasem polskiej produkcji wiśni deserowych potrzebna jest nowa jakość, do której przemysłowa Łutówka nie przystaje.

W Polsce nie jest zagospodarowany solidny rynek najwyższej jakości owoców przeznaczonych do bezpośredniej konsumpcji. Dużo można by na tym polu osiągnąć. Do tego potrzebujemy jednak wiśni o dużych i słodkich owocach, bardziej zwartym miąższu, z mniejszą tendencją do sokowania, wytrzymalszych w obrocie handlowym. Cechy te posiadają odmiany węgierskie.

Charakterystyka odmian węgierskich

Trzeba wspomnieć, że węgierskie gospodarstwa sadownicze mają zupełnie odmienny profil produkcji niż nasze.  Uprawa przemysłu należy w nich do rzadkości, a podstawę stanowią owoce deserowe, na które jest bardzo wysokie zapotrzebowanie. Na Węgrzech użytkuje się rodzime odmiany wiśni o owocach wybitnie deserowych. Ich przykładami, które możemy przenieść na polski grunt, są Groniasta z Ujfehertoi, Debreceni Bötermo oraz Pandy 103.

Groniasta i Pandy są tylko częściowo samopłodne, a więc do pełnego owocowania wymagają zapylacza. Debreczenka uchodzi za samopylną, jednak obecność innej odmiany w sąsiedztwie podnosi wielkość i jakość jej plonu, na czym w produkcji deserowej szczególnie nam zależy.

Drzewa są wytrzymałe na mrozy, ale bardzo podatne na wiosenne przymrozki w okresie kwitnienia. Nie powinny być sadzone w chłodniejszych regionach. W polskich warunkach trudno o sezon, w którym węgierskie odmiany wiśni rozwinęłyby pełnię plonowania, a więc przymrozki (tak jak w przypadku borówek) będą czynnikiem, który przez wiele lat limitować będzie podaż owoców i chronić rynek przed ich nadmiarem.

Trzeba nauczyć się odpowiednio ciąć węgierskie odmiany wiśni. W przeciwieństwie do Łutówki, nie owocują na przyrostach jednorocznych i nie ogołacają się. Najwięcej owoców zawiązują na drewnie dwuletnim. Wykształcają krótkopędy. Przejawiają skłonność do silnego wzrostu i bujnego rozwoju koron, dlatego najlepiej szczepić je na antypce.

Wydaje się, że polskie odmiany wiśni, np. Sabina czy też odmiany z innych krajów, np. duński Kelleris 16, nie dorównują węgierskim wartością konsumpcyjną. W przypadku podejmowania decyzji o założeniu kwatery z wiśniami deserowymi doradzamy jednak ostrożność, bo drzewa mogą okazać się zawodne w produkcji, a rynek zbytu łatwo przeszacować.

Związane z tematem

Mechaniczny zbiór uratuje opłacalność uprawy wiśni? Przegląd rozwiązań polskich firm

Komentarze

Polar 08:25:11 04-11-2020
Tak fatalne zdjecie byście sie wstydzili wstawiać w XXl wieku
Portal Sadownik.pl 11:31:42 04-11-2020
Poprawimy się :)

Napisz nowy komentarz