Portal sadownika

Czy zrębka z gałęzi po cięciu podnosi ryzyko chorób kory i drewna?

13-01-2021 Portal-Sadownik.pl

Czy zrębka z gałęzi po cięciu podnosi ryzyko chorób kory i drewna?

Po cięciu drzew pojawia się problem z zagospodarowaniem wyciętych gałęzi. Podczas prac w sadach towarowych wrzuca się je w międzyrzędzia, gdzie akurat najmniej przeszkadzają.

W okresie późniejszym często rozjeżdża się je rozdrabniaczem, który przy okazji kosi murawę. W sadach jabłoniowych użytkujemy przede wszystkim drzewa karłowe i półkarłowe, które nastawione są na produkcję owoców, a nie drewna. Wycinane gałęzie są cienkie, w związku z czym – w przypadku braku rozdrabniacza – można pociąć je także przy pomocy kosiarki sadowniczej. Rozwiązanie to jest jednak ryzykowne, gdyż po przejechaniu przez uliczkę roboczą zwykłą kosiarką, gałęzie nie są dostatecznie rozdrobnione. Powstaje wiele długich, kończystych fragmentów pędów, które mogą przebić opony ciągnika.

Inny sposób polega na zwiezieniu gałęzi z międzyrzędzi przy pomocy zgarniacza widłowego montowanego do ciągnika. Później można je spalić albo rozdrobnić przy pomocy rębaka. W mniejszych sadach ze spaleniem wyciętych gałęzi oczekuje się często do okresu wiosennych przymrozków i wykorzystuje się je do rozpalania ognisk ogrzewających sad. Nie jest to zbyt wydajne źródło ciepła, ale miejscowo podnosi temperaturę. Natomiast zastosowanie rębaka to szybki i skuteczny sposób nawet wtedy, gdy wycinaliśmy grubsze gałęzie i konary. Z gałęzi pozostaje kopiec zrębki sadowniczej, którą można wykorzystać do ściółkowania rzędów drzew.

Niezależnie od tego, czy zrębkę pozostawimy w uliczkach roboczych, czy pod drzewami, jest ona źródłem materii organicznej i składników pokarmowych, które warto wykorzystać. Ściółkowanie jest lepszym sposobem na zagospodarowanie biomasy sadowniczej, gdyż próchnicę dostarczamy bezpośrednio w rzędy drzew. Chroni ona podłoże przed utratą wody i zmniejsza ryzyko suszy, ogranicza wzrost chwastów, a w miarę mineralizacji przy udziale mikroorganizmów – zaopatruje drzewa w składniki mineralne.

Jednak wykorzystywanie zrębki w sadzie ma swoich przeciwników. Można spotkać się z poglądem, że biomasa z rozdrobnienia wyciętych gałęzi jest źródłem patogenów i może wzmagać presję chorób kory i drewna w sadzie (raki i zgorzele, srebrzystość liści, leukostomoza itd.). Pamiętajmy, że w pierwszej kolejności wykonujemy cięcie sanitarne, tzn. usuwamy pędy noszące oznaki porażenia przez choroby. Część sadowników decyduje się zatem na palenie gałęzi, dzięki czemu eliminują oni ryzyko rozprzestrzeniania się patogenów.

Czy rzeczywiście zrębka sadownicza zwiększa presję chorób kory i drewna w sadach? A może wycięcie i rozdrobnienie gałęzi unieczynnia patogeny? Są one przecież pasożytami organizmów żywych. Czy zdolne są zatem przetrwać w martwej materii z rozdrobnionych gałęzi i porażać drzewa?

Bardzo trudno znaleźć badania naukowe poruszające ten temat. Badania nad grzybami zasiedlającymi rozdrobnione pędy jabłoni pozostawione w sadzie po cięciu podjął Grabowski [2002]. Autor podaje, że w przeciwieństwie do zdrowych pędów, które posiadają naturalne mechanizmy zabezpieczające je przed wnikaniem mikroorganizmów, pędy uszkodzone, wycięte lub rozdrobnione są podatne na kolonizację przez drobnoustroje (niekoniecznie chorobotwórcze). Wiadomo jednak o tym, że rozkładające się drewno może stanowić pożywkę dla wielu patogenów, które zdolne są wytworzyć na nim owocniki i zarodniki.

Grabowski postanowił zbadać, które gatunki grzybów zasiedlają rozdrobnione gałęzie jabłoni w trzech terminach:

  • W połowie marca, czyli bezpośrednio po cięciu i rozdrobnieniu;
  • W drugiej połowie października, po zbiorach;
  • W marcu kolejnego roku, czyli po upływie roku od rozdrobnienia gałęzi.

Po roku od cięcia i rozdrobnienia większość fragmentów drewna uległa już naturalnemu rozkładowi.

Badaniami objęto okres trzech lat. W międzyczasie w sadzie wykonywane były standardowe zabiegi ochrony roślin. W laboratorium analizowano próbki gałęzi pobrane w każdym z wymienionych wyżej terminów, przy czym skupiono się wyłącznie na grzybach. Rozwój bakterii zahamowano przy pomocy antybiotyku streptomycyny.  

W każdym z terminów w próbkach identyfikowano zarówno grzyby saprofityczne (rozkładające materię organiczną), jak i chorobotwórcze. W dużym skrócie wyniki badań były następujące:

Analiza flory grzybów na rozdrobnionych gałęziach w marcu

  • W połowie marca, czyli zaraz po cięciu i rozdrobieniu, stopień pokrycia zrębki grzybami był najniższy.
  • 16,66% wyizolowanych grzybów stanowił Alternaria alternata. Gatunek ten może rozwijać się jako sparofit na martwej materii organicznej, jednak w sprzyjających warunkach poraża jabłka, wywołując zgnilizny owoców w tym gniazda nasiennego.
  • 16,07% stanowił Cladosporium cladosporioides, który jest pleśnią powszechnie porastającą resztki roślinne. Grzyb powoduje pleśnienie winogron. Infekuje również kwiaty truskawek, prowadząc do ich zamierania lub zniekształceń powstałych z nich owoców. W przypadku uprawy jabłoni dowiedziono natomiast, że C. cladosporioides stosowany w formie oprysku hamuje rozwój zarodników konidialnych parcha jabłoni. Pokłada się w nim duże nadzieje na powszechne wykorzystanie w ramach biologicznej ochrony jabłoni [Kohl i in., 2015].
  • 9,52% stanowił Cladosporium herbarum, który nie jest grzybem patogenicznym. Przyspiesza jedynie rozkład martwej materii organicznej i może powodować gnicie zerwanych owoców bądź produktów ich przetwórstwa (np. naturalnie mętnych soków).
  • 7,73% stanowił grzyb Monilia fructigena, czyli sprawca brunatnej zgnilizny drzew ziarnkowych. Można przypuszczać, że zrębkowanie w połączeniu z odpowiednimi warunkami ciepła i wilgotności podniosłyby presję choroby w okresie kwitnienia roślin.
  • 7,14% - Alternaria tenuissima; 6,54 % - Epicoccum purpurascens; 5,35% - Aureobasidium pullulans; 4,16% - Phoma herbarum – saprofity, bez znaczenia w wywoływaniu chorób jabłoni.
  • Reszta to grzyby, których udział nie przekraczał 2%. Nie było wśród nich groźnych patogenów jabłoni.

Analiza flory grzybów na rozdrobnionych gałęziach w październiku

  • W tym terminie materia z rozdrobnionych gałęzi była znacznie silniej zasiedlona przez grzyby.
  • Okres po zbiorach jest bardzo istotny w ochronie sadów przed chorobami kory i drewna, których presja nasila się w czasie spoczynku roślin.
  • 9,17% stanowił grzyb Nectria cinnabarina. To typowy pasożyt okolicznościowy, który atakuje wyłącznie rośliny w złej kondycji. Infekuje przez zranienia. Porażane przez niego pędy są uszkodzone, zaatakowane przez inne choroby lub pasożyty. Choroba wywoływana przez N. cinnabarina to gruzełek cynobrowy. Nie ma ona praktycznie żadnego znaczenia w dobrze utrzymanych sadach.
  • 9,17% Schizophyllum commune – grzyb dawniej nazywany olszówką. Bez znaczenia w ochronie jabłoni.
  • 7,47% Alternaria alternata – zgnilizny miąższu i gniazda jabłek.
  • 6,11% Aureobasidium pulluans – saprofit.
  • 6,11% Peniophora incarnata - saprofit.
  • 4,8% Phoma sp. – zgnilizny jabłek.
  • 4,36% Botrytis cinerea – szara pleśń.
  • 2,17% Cylindrocarpon heteronema, czyli konidialne stadium Nectria galligena – sprawca raka drzew owocowych.
  • 0,86% Fusarium sp. – zgnilizny miąższu i gniazda jabłek.

Spośród wymienionych wyżej gatunków, 17,49% może porażać jabłka kierowane do przechowalni. Świadczy to o potrzebie stosowania zabiegów ochrony przedzbiorczej. Zagrożenie stanowi również ponad 2 - procentowy udział we florze grzybów sprawcy raka drzew owocowych, czyli patogenu Nectria galligena. W okresie pozbiorczym należy zatem zabezpieczyć rany po liściach i wszelkie uszkodzenia tkanek okrywających drzewa przy pomocy preparatu miedziowego.

Po roku od cięcia i rozdrobnienia

  • 14,48% Alternaria alternata
  • 9,18% Botrytis cinerea
  • 8,12% Monilia fructigena
  • 8,12% Alternaria tenuissima
  • 8,12% Schizophyllum commune
  • 7,06% Nectria cinnabarina
  • 6,71 Phoma sp.
  • 3,92% Gleosporium album – gorzka zgnilizna jabłek
  • 2,17% Cylindrocarpon heteronema (Nectria galligena) - rak drzew owocowych

Podsumowanie (od redakcji)

Spośród grzybów, które mogą wywołać jakieś szkody w produkcji jabłek, większość stanowią sprawcy gnicia owoców. Świadczy to o potrzebie prowadzenia ochrony przedzbiorczej, jednak opryski te powinny być wykonywane we wszystkich sadach - ściółkowanych zrębką oraz nie ściółkowanych. Wspomniane gatunki grzybów występują powszechnie na wszelkich rodzajach martwej materii roślinnej, nie tylko na rozdrobnionych gałęziach.

Pewnym zagrożeniem jest również występowanie w zrębce grzyba Monilinia fructigena, który wywołuje brunatną zgniliznę drzew ziarnkowych. Ta choroba zdolna jest wywołać poważne straty gospodarcze, jednak intensywna ochrona drzew przed parchem jabłoni przy pomocy kaptanu ogranicza również brunatną zgniliznę. Typowo przeciwko tej chorobie działa preparat Luna Experience.

Sprawca raka bakteryjnego pojawia się we florze grzybów na zrębce sadowniczej w stosunkowo niewielkim udziale. Nie daje to podstaw do wnioskowania, że ściółkowanie sadów zrębką z wyciętych gałęzi istotnie zwiększa presję chorób kory i drewna. Weźmy pod uwagę, że przez przeważającą część roku (oprócz zimy) grzyb ten występuje w stadium konidialnym. Wytwarzane przez niego zarodniki są mało ruchliwe i przemieszczają się wraz z wodą (ściekają wraz z deszczem po drzewie). Jest mało prawdopodobne, by miały w tym okresie jakikolwiek wpływ na wzrost presji chorób kory i drewna, gdyż zrębka leży na ziemi pod koronami. Lotne zarodniki workowe powstają natomiast w okresie od późnej jesieni do wczesnej wiosny. Po roku od zastosowania, większa część zrębki ulega już rozkładowi. Ochrona przed rakami jest trudna, dlatego w sezonach z wilgotnymi i ciepłymi jasieniami oraz zimami należy przykładać się do oprysków dostępnymi środkami - miedzią, kaptanem, nadtlenkiem wodoru i innymi.

Tak więc w związku z użytkowaniem zrębki z wyciętych gałęzi nie należy wykonywać żadnych dodatkowych zabiegów ochrony, poza tymi, które powinny być zgodnie z kalendarzem ochrony stosowane we wszystkich prawidłowo prowadzonych sadach. Świadczą o tym opinie wielu sadowników, którzy od lat stosują ją w swoich gospodarstwach i nie obserwują żadnych negatywnych następstw. Zrębka sadownicza nie jest materiałem groźnym ani utrudniającym ochronę roślin, a wnosi ze sobą do gleby wiele korzyści. Przy stosowaniu jej jako ściółki należy jednak pamiętać o dodatkowej dawce azotu – po pierwsze, zrekompensuje ona braki pierwiastka, które zostaną zużyte przez mikroorganizmy. Po drugie, przyspieszy rozkład materii organicznej, co dodatkowo zmniejszy presję patogenów.

Piśmiennictwo:

  1. Grabowski M, 2002. Badania nad grzybami zasiedlającymi rozdrobnione pędy jabłoni pozostawione w sadzie po cięciu. Acta Agrobotanica, 1, 79-87.
  2. Kohl J, Scheer C, Imre H, Masny S, 2015. Toward an Integrated Use of Biological Control by Cladosporium cladosporioides H39 in Apple Scab (Venturia inaequalis) Management. Plant Disease, 4, 535-543.

Związane z tematem:

Jesienno - zimowa strategia ochrony jabłoni przed rakiem drzew owocowych

Komentarze

Brak komentarzy

Napisz nowy komentarz