Komunikat sadowniczy, 29 VII 2021 - 2. pokolenie owocówki jabłkóweczki i śliwkóweczki
Nadszedł okres lotów drugiego pokolenia owocówek w sadach jabłoniowych, gruszowych i śliwowych. Liczba motyli odławianych na pułapki feromonowe wzrosła, w związku z czym należy przygotować się do zabiegów ochrony przeciwko tym groźnym szkodnikom.
Ufać tylko własnym obserwacjom
Podstawę musi stanowić monitoring nasilenia występowania szkodnika we własnym sadzie. Opieranie się wyłącznie na informacjach płynących z komunikatów sadowniczych przy planowaniu zabiegów może być bardzo zawodne, ponieważ presja owocówek i struktura ich lotów mocno się różni nawet w sąsiednich lokalizacjach, jak również w różnych kwaterach tego samego sadu. Wpływ mają na nią m. in. miejscowe warunki pogodowe, sąsiedztwo innych sadów oraz inne lokalne czynniki.
Do monitoringu w każdym profesjonalnym sadzie powinny służyć pułapki feromonowe na owocówki, które powinny być już wywieszone wiosną. Oczywiście po pierwszym pokoleniu powinna być wymieniona podłoga z dyspenserem. Należy regularnie kontrolować liczbę odławiających się na nie motyli.
Ocena lotów motyli na podstawie ich obserwacji nocą w świetle latarki lub lamp ciągnika nie jest sposobem miarodajnym, lecz wyłącznie pomocniczym – podobnie jak komunikaty sadownicze.
Natomiast w mniejszych sadach lub ogrodach amatorskich można wykonać oprysk przeciw drugiemu pokoleniu owocówek w orientacyjnym terminie, na przełomie lipca i sierpnia.
Brak wyraźnego piku utrudnia planowanie zabiegów
Cykle rozwojowe owocówki jabłkóweczki i śliwkóweczki są do siebie zbliżone, przy czym letnie pokolenie jabłkóweczki jest zazwyczaj mniej liczne i łatwiejsze w zwalczaniu (w ostatnich latach nie jest to regułą), zaś drugie pokolenie śliwkóweczki jest bardziej płodne i liczniejsze niż pierwsze. W drugim pokoleniu w sadach pojawia się ta część owocówek pierwszego pokolenia, która nie udała się na spoczynek zimowy, lecz przepoczwarzyła się w dorosłe motyle. Im skuteczniej udało się przeprowadzić ochronę sadu w okresie pierwszego pokolenia, tym mniejszej presji szkodników można spodziewać się obecnie. Zatem obserwowana liczba owoców z wgryzami owocówek świadczy pośrednio o tym, jakiego nasilenia lotów można spodziewać się w drugim pokoleniu, ale także w przyszłym sezonie.
Problemy, które pojawiają się w ochronie przed owocówkami od przynajmniej dwóch sezonów, to rozciągłość ich lotów oraz brak wyraźnego piku, co utrudnia planowanie oprysków. Standardowe zalecenia co do ochrony przed owocówką jabłkóweczką, aby zamknąć ją w dwóch zabiegach – po jednym na każde pokolenie - okazują się nieskuteczne wobec rosnącej presji szkodnika w sadach i zmiany jego zachowań. Wiele zabiegów przeciw owocówce to z kolei problem z pozostałościami środków ochrony roślin w plonie, które musimy ograniczać, aby sprostać wymaganiom sieci i zagranicznych odbiorców. W związku z tym, zarówno w sadach ekologicznych, jak i konwencjonalnych, na znaczeniu powinna zyskiwać metoda dezorientacji samców poprzez rozwieszanie dyspenserów feromonowych. Zaburzają one przebieg kopulacji szkodników, wskutek czego powstaje mniej jaj i mniej gąsienic. Koszty tego rozwiązania są konkurencyjne, a jego skuteczność, o ile zostanie prawidłowo zastosowane, bardzo wysoka. Potwierdzają to badania.
Monitoring i zwalczanie
Obecnie należy obserwować nasilenie lotów owocówek. Próg zagrożenia to średnio 5 odłowionych motyli w ciągu jednej doby (owocówka jabłkóweczka) oraz kilkanaście motyli w ciagu kilku kolejnych dni (owocówka śliwkóweczka). Zabieg chemiczny należy przeprowadzić w okresie masowego lotu motyli i składania jaj.
Drugi, uzupełniający zabieg, o ile jest konieczny, bo mamy do czynienia z bardzo dużym nasileniem lotów, wykonuje się „na czarną główkę”, czyli na 1 – 2 dni przed wylęgiem złożonych jaj. W warunkach ciepłej pogody następuje to już na tydzień – 10 dni po złożeniu jaj. Jeżeli natomiast po pierwszym zabiegu obserwuje się dalsze, w miarę stabilne, ale ponadprogowe odłowy motyli, drugi zabieg można przeprowadzić na ok. kilkanaście dni po pierwszym.
Do zwalczania owocówki jabłkóweczki i śliwkóweczki można zastosować 1 – 2 zabiegi benzoesanem emamaktyny (preparat Affirm 095 SG) w odstępie co najmniej tygodniowym. Środek zwalcza również inne zwójki. Jednocześnie okres utrzymywania się jego pozostałości w plonie jest krótszy niż dla indoksakarbu (Steward 30 WG) i chlorantraniliprolu (Coragen 200 SC), które z tego powodu lepiej stosować do ochrony sadu przed pierwszym pokoleniem owocówek. Affirm zdaje egzamin w produkcji na minimalną ilość pozostałości.
Do zabiegów przeciw owocówce jabłkóweczce w końcu sierpnia i na przełomie sierpnia i września, kiedy bliżej już do zbiorów, warto zastosować 1 – 2 opryski preparatem wirusowym (np. Carpovirusine).
Pewne działanie przeciw owocówkom (w praktyce niekoniecznie zadowalające) wykazuje również acetamipryd (np. Mospilan 20 SP).
Warto przeczytać
Jak poprawić wyrastanie jabłek? - zwiększanie średnicy owoców po opadzie czerwcowym
Śliwki też potrzebują dokarmiania wapniem - zapobieganie pękaniu i walka o trwałość owoców
Komentarze
Brak komentarzy